Jeśli on jest utalentowanym DJ’em, który za konsolą porywa tłumy, ona nie może stać po prostu z boku – swoim ciałem, tańcem i temperamentem rezonuje dźwięk, każdą frazę wyśpiewaną/wykrzyczaną w kolejnej piosence odbija niczym membrana głośnika. Są jak kolor czarny i biały, Yin i Yang, dwie pierwotne siły, przeciwstawne wobec siebie a jednocześnie uzupełniające się nawzajem. Ten ślubny wideoklip nie może wyglądać inaczej, w czerni i bieli, w szaleństwie na parkiecie i poza nim, w wielkiej przyjaźni tych, co tańczą i skandują wokół i jeszcze większej miłości TYCH DWOJE… Przed Państwem Żaklina i Paweł:) .